Forum Forum o piłce nozniej skokach narciarskich formule 1 Strona Główna Forum o piłce nozniej skokach narciarskich formule 1

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Historia

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o piłce nozniej skokach narciarskich formule 1 Strona Główna -> Fingerboard
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piochu
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Działdowo

PostWysłany: Śro 16:32, 08 Lis 2006    Temat postu: Historia

tu historki FB

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
piter
Nowicjusz



Dołączył: 08 Lis 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Działdowo

PostWysłany: Śro 16:40, 08 Lis 2006    Temat postu:

Historia fingerboarding'u



Przeszłość Za początek fingerboardingu można chyba uznać wczesne lata '80, kiedy to zaczął być ukazywany na łamach magazynów i filmów o tematyce skateboardowej. W roku 1985 na łamach Transword Skateboard Magazine został ukazany artykuł o tym, jak samodzielnie wykonać fingerboarda. Metoda ta opierała się na wykorzystaniu modnych wtedy kart baseballowych. Wystarczyło je odpowiednio powycinać, posklejać i uformować. Tak powstały blat miał doskonale imitować blat prawdziwego skateboardu, wraz z widocznymi warstwami sklejki. Następnie, by urozmaicić wygląd blatu przyklejano rozmaite grafiki z magazynów na spód blatu, a także griptape na wierzch. Godne uwagi było też wykonanie samego "podwozia", zastępując prawdziwe trucki gumkami z ołówków, które w dodatku okręcone były cieniutką warstwą metalu. Oczywiście wielu z Nas miało i ma takie ołówki, lecz nie wpadło na ten znakomity w tamtych czasach pomysł. Kółka i ośki zastępowano osprzętem z resoraków, przebijając poziomo owe gumki. W tym samym roku na rynku ukazał się firmowy film Powell Parelta pt. "Future Primitive", w którym Lance Mountain zaprezentował swoje umiejętności, jeżdżąc na własnoręcznie wykonanym fingerboardzie. Od tej chwili przydatną miejscówką okazała się... umywalka. Dopingowany Lance przez takie sławy skateboardy jak Tony Hawk czy Ray Underhill, znacznie podniósł morale młodych fingerboardzistów. Po lekturze Transworlda i obejrzeniu video, fingerboarding zaczął cieszyć się coraz większą popularnością, powstawało coraz więcej filmów, a skateboardowe magazyny coraz częściej poruszały temat fingerboardingu. Pojawiły się nawet małe repliki deskorolek, jako breloczki do kluczy. Były one odpowiedniej wielkości, wykonane z tworzywa sztucznego, wyposażone w kolorową grafikę na spodzie i kręcące się kółeczka. Jendym słowem nastąpił zdecydowany rozwój tego jakże nietypowego sportu. Zaczęta wykorzystywać pomieszczenia swoich domów do tworzenia realistycznych fingerparków, które wzorowały się oczywiście na prawdziwych skateboardowych przeszkodach. Przełomowym momentem dla rozwoju fingerboardingu był rok 1998, kiedy to w pewien deszczowy dzień, w południowej Californi, młody skater Steven Asher został zmuszony do pozostania w domu, zamiast ćwiczenia skateboard'owych trick'ów. I co Steven zrobił? Przy pomocy nożyczek, tektury i jego 12-letniej wyobraźni, Steven stworzył swoją pierwszą replikę skateboardu. Użył deski do symulowania palcami trick'ów z dużego skateboard'u. Również, tak jak prawdziwi skateboardziści, namalował grafikę na spodzie małego blatu. Jego ojciec, Peter, weteran w produkcji zabawek, zobaczył genialną pracę własnego syna i zrozumiał, ze mini skateboardy będą się świetnie sprzedawać. Tak właśnie narodził się Tech Deck. Ale co miało sprawić, że produkty Tech Decka miały być lepsze od innych kolekcjonerskich replik? Steven znał odpowiedź! Musiały być "prawdziwe". To znaczy musiały być wyposażone w pomniejszone kopie metalowych trucków, papier ścierny i oryginalne grafiki. Częste wizyty w lokalnych skate shopach pozwoliły mu poznać najbardziej popularne firmy. Ale porozumienie z nimi nie było łatwym zadaniem. Telefon po telefonie pozostawały bez odpowiedzi, ale sukces zbliżał się małymi kroczkami. Asystent w biurze pana Asher'a zauważył notatkę od Steven' Chet Thomas', a także nadmienienie, że poszła ona do szkoły profesjonalnych skateboard'zistów. Chet skontaktowała się i była w stanie zaaranżować spotkanie z jednym z szefów firmy World Industries i licencjonowana umowa została podpisana. Od tego czasu więcej niż 4,000 rożnych prawdziwych, profesjonalnych grafik zostało zalicencjonowanych. World Industries, Blind, A-Team, Zero, Santa Cruz, Element, Birdhouse, Creature, New Deal, Black Level, Alien Workshop, Maple, Zoo York, Foundation zostały poddane linii produkcyjnej Tech Decka. Kolejnym pamiętnym momentem był moment wydania filmu w całości poświęconemu zjawisku fingerboardingu. Film ten pt. "Fingers Of Fury" zyskiwał coraz większa rzeszę fanów. Zawarto w nim niesamowite wyczyny czterech gości: Darin'a Langhorst z Kanady, Mat'a Johnson z Teksasu, Damien'a Bernadet i Tony'iego Pauthex z Francji. Każdy z nich ma w filmie oddzielny kawałek, w którym pokazuje swoje umiętności i... sprzęt. W filmie zostały także pokazane dość ciekawe miejscówki, a na szczególną uwagę zasługuje obracany stół, na którym zostały umieszczone właśnie różne boxy itp. Jeszcze długo film ten będzie przyciągał całe rzesze miłośników fingerboardów, przez co szeregi prawdziwych finger riderów ciągle się poszerzają.

Teraźniejszość Fingerboarding przebył długa drogę rozwojową. Powstają coraz to nowsze firmy zaopatrujące Nas w fingerboardowy sprzęt. Z czystym sumieniem mogę napisać tu o znakomitej firmie Berlin Wood, produkującej deseczki i o Black River, produkującej z kolei fingerparki. Dziś zupełnie każdy może stworzyć swoją własną firmę, produkując to same blaty, to śrubki, nakrętki i gumki czy nawet fingerparki. Dziś sława Tech Decka powoli przemija. Zapominamy już o plastikowych i źle wyprofilowanych blatach. Jednak Tech Deck produkuje także całe podwozie do naszego fingerboarda i to głównie dlatego potrzebny jest na rynku. Trucki i kółeczka to jest to... na Polskim rynku tylko Tech Deck posiada takie rarytasy. Ale pewnie już niedługo... Riderzy wymyślają przeróżne nowe sposoby na poprawienie komfortu jazdy i urealistycznienie fingerboarda do skateboardu. Riptape, slidery, kółeczka z metalowym rdzeniem, a nawet łożyska. To wszystko dzięki ogromnej wyobraźni. Jazda na fingerboardzie coraz bardziej przypomina jazdę na normalnym skateboardzie... no tylko ty, że jeździmy palcami nigdy się nie zmieni, bo to w końcu fingerboard.

A teraz trochę o Polskim rynku. Co chwilę słyszymy, że powstała kolejna nowa firma zaopatrywująca nas w polski sprawdzony osprzęt. Bez żadnego wahania mogę tu napisać o "HolyWood" - produkuje ona 5-warstwowe blaty z prawdziwego drewna, ładnie polakierowane, a także posiadające sympatyczne graficzki na spodzie. Blaty "Rusties" dorównują jakością poprzednikowi. Tutaj jednak mamy do czynienia z 4-wartwowymi blatami także z prawdziwego drewna, również polakierowane i również z graficzkami. No to teraz z innej beczki - tunning naszego fingerboarda. Od dłuższego czasu istnieje "Glow Fingerboard Hardware". W sprzedaży posiada ona gumki i talerzyki, kingpiny na imbus, slider'y i pinzy. Wszystko estetyczne i niedrogie. Dalej... nowo powstała firma Black-Firm. Tutaj mamy do czynienia z BlackTape'em (coś jak RipTape, ale mini grubsze), talerzykami do trucków, a także pinz'ami. Istnieje oczywiście wiele, wiele, wiele więcej polskich firm - tych mniej czy bardziej znanych, np. FineWood, Elowood czy produkt GitTape.

Przyszłość Fingerboarding czeka różowa przyszłość. Coraz więcej firm, a co za tym idzie - coraz więcej osprzętu. Riderzy dosłownie ścigają się w opracowaniu jakiegoś odjazdowego patentu, który przyniesie świetlaną przyszłość. Może już niedługo w naszych domach zawitają kółka z prawdziwego zdarzenia, wykonane z kauczuku o różnej twardości, ale by było fajnie pojeździć sobie na takim fingerboardzie, którego jazda nie przypomina walenia młotkiem po blacie. Chyba wielu z Nas na to narzeka - na głośność jazdy. Każdemu też na pewno marzy się zaopatrzenie naszego fingerboarda w łożyska, nie poprawi to chyba znacznie komfortu jazdy, lecz na pewno urzeczywistni wygląd fingerboarda do sprzętu skateboardowego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o piłce nozniej skokach narciarskich formule 1 Strona Główna -> Fingerboard Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin